adminCoraz częściej możemy przekonać się, że presja i oczekiwania społeczne odciskają swoje piętno nie tylko na kobietach, lecz także na mężczyznach. Jakie skutki może przynieść tłumienie własnej osobowości i życie pod dyktando innych? Jak można przeciwstawiać się temu zjawisku? Wreszcie: dlaczego warto pielęgnować w sobie autentyczność w relacjach z innymi? Odpowiedzi na te pytania szukała Ilona Adamska, wraz z uczestnikami i panelistami konferencji „Nie porównuj się z innymi. Bądź sobą”.
Wielu mężczyzn stawiających na rozwój zarówno w aspekcie duchowym, jak i materialnym, dostrzega brak autentyczności nie tylko w odniesieniu do kwestii budowania własnej marki biznesowej, lecz także w sferze rozwoju własnej osobowości. Za ten stan rzeczy odpowiadają rosnące oczekiwania społeczne, presja otoczenia, wykreowany przez media wyidealizowany świat, w którym nie ma miejsca na potknięcia, błędy i porażki. Tymczasem jak zauważył Tomasz Ciachorowski, aktor:
– Nie można być szczęśliwym, jeśli człowiek cały czas nosi jakąś maskę. Dlatego tak ważne jest podążanie za wartościami, które człowiek wyznaje, w każdej sferze naszego życia.
Problem polega jednak na tym, że wartości i cele, wedle których chcemy żyć, stoją nieraz w opozycji wobec społecznych oczekiwań, co podkreślił Marcin Wąsik, mentor mężczyzn, autor książki „Męskim okiem”:
– Dla mnie bycie autentycznym polega na pozostawaniu w swojej wewnętrznej prawdzie, w tym, kim tak naprawdę jestem, pomimo napięcia, które jest generowane z zewnątrz.
Podążanie własną drogą, bez sugerowania się opinią bliskich to według innego uczestnika konferencji „Nie porównuj się z innymi. Bądź sobą”, Przemysława Salety, sportowca, przejaw nonkonformizmu i odwagi:
– Bycie sobą jest życiem w zgodzie ze swoimi poglądami. To także brak strachu przed wyrażaniem tych poglądów, nieukrywanie wartości, osądów czy religii i przekonanie, że po prostu można czuć się swobodnie codziennie; w każdych warunkach, w każdym towarzystwie, bez obaw, że spotkamy się z szykanami.
Podobnego zdania jest inny uczestnik konferencji, znany szerokiej publiczności wokalista zespołu Feel, Piotr Kupicha:
– Autentyczność to niezastanawianie się nad tym, co chcesz powiedzieć, brak analizy tego, jakie są myśli, które krążą ci po głowie, tylko parcie do przodu, ale zgodnie z zasadami moralnymi i ogólnie przyjętymi normami.
Wiele badań dowodzi, że sprzeciw wobec życia według czyichś reguł oraz budowanie własnego kodeksu zasad to fundamentalne kwestie mające wpływ na nasze zdrowie: zarówno w sferze psychicznej, jak i fizycznej.
Tymczasem, według raportu Instytutu Badawczego Maison & Partners, aż 20-25 % mężczyzn często porównuje się z innymi, kolejne 40 % deklaruje, że robi to czasami.
Według raportu przygotowanego na zlecenie Fundacji W zgodzie ze sobą Ilony Adamskiej, mężczyźni odczuwają silną presję, by sprostać oczekiwaniom społecznym, takim jak: posiadanie dzieci (44 %), osiągnięcie sukcesu zawodowego (42 %), ale też dysponowanie dużym majątkiem (38 %) i atrakcyjny wygląd (38%).
Zgromadzone przez prof. Dominikę Maison dane pokazują jednak, że zaledwie 4 % mężczyzn ma świadomość tego, jak szkodliwa dla ich zdrowia jest presja otoczenia i dlatego szuka wsparcia psychologa czy terapeuty. Tak niski wskaźnik dowodzi, że warto zanegować mit o mężczyźnie, który jest zawsze silny, odnosi sukces na wielu polach i świetnie realizuje się w każdej roli, którą napisali dla niego inni.
Dlatego inicjatywy takie jak konferencja „Nie porównuj się z innymi. Bądź sobą” zasługują na szczególną uwagę, pozwalają bowiem wyznaczyć własny azymut, za którym warto podążać, o czym powiedział Marcin Bąk, pisarz, muzyk, felietonista:
– Czasem trzeba stracić wszystko, żeby odzyskać (odnaleźć) siebie. Bycie sobą to nie tylko bycie autentycznym i spójnym z wartościami, które z nami rezonują, ale też dokonywanie trudnych wyborów: bycie asertywnym i niewchodzenie w kompromisy z własnymi przekonaniami. To jedyny sposób na odkrycie drogi, jaka została nam wyznaczona na tej ziemskiej pielgrzymce, której jesteśmy uczestnikami i jedyna opcja odkrycia, do czego zostaliśmy predestynowani. To także jedyna możliwość, by godnie przyjęty został przez nas cud życia, jakim zostaliśmy obdarowani.
Zaproszeni do udziału w konferencji eksperci, m.in. w osobie Adama Sieradzkiego, psychologa, nauczyciela, prezesa Stowarzyszenia „Sowia Przystań”, podkreślili też, że możliwość realizowania siebie na różnych polach pomaga wyzbyć się napięcia, stresu i frustracji, co ma wpływ na funkcjonowanie całego organizmu:
– Autentyczność jest bardzo pożądaną cechą, kluczową w utrzymywaniu zdrowia psychicznego.
Odzyskany spokój wewnętrzny w istotny sposób pomaga wypracować własny plan rozwoju, motywuje i napędza do dalszego realizowania się na wielu polach, o czym przekonywał też Adam Bigos, współzałożyciel wspólnoty „Męski Krąg – Piła”, twórca koncepcji „Slowential”, łączącej sztukę slow life z wykorzystaniem własnego potencjału:
– Tylko gdy jesteśmy autentyczni, zdobywamy swoje szczyty. Nie osiągamy własnych sukcesów wtedy, gdy spełniamy oczekiwania innych.
Jak zaznaczył Michał Jasiewicz (prezes Fundacji „Kocham Cię Tato”, trener, autor szkoleń dla ojców), autentyczność wymaga od nas pewnej odwagi, nie oznacza jednak ustawiania się w opozycji wobec wszystkich osób, które chcą wpływać na kształtowanie naszej drogi, lecz wymaga uważności i asertywności w rozpoznawaniu tych, którzy chcą nas wspierać, motywować, podawać do przemyślenia pewne kwestie, od tych, którzy chcą tylko narzucać swoje zdanie:
– Moja definicja autentyczności to po pierwsze: działanie w zgodzie ze sobą, po drugie: realizowanie własnych pomysłów, nie tych zapożyczonych, po trzecie: nie słuchanie cudzych opinii tylko bazowanie na swoich przekonaniach i na zdaniu najbliższych osób.
Warto w tym miejscu podkreślić, że autentyczność pomaga wrócić na „swoje tory”, lub odkryć je na nowo, uwolnić się od zaprogramowanej dla nas przez kogoś ścieżki kariery, zrzucić z siebie brzemię perfekcjonizmu, ale też sprzyja zaakceptowaniu siebie i zyskaniu świadomości w odniesieniu do kwestii, które wymagają od nas większego nakładu pracy, zgodnie ze słowami Tomasza Kalko, psychologa, stratega biznesu, wykładowcy MBA:
– Autentyczność to zaakceptowanie siebie w pełnej krasie, czyli w tym, kim jesteśmy, jakie mamy mocne strony, ale też jakie są sfery, które wymagają zaopiekowania.
Pojęcie autentyczności, choć bardzo szlachetne, sprzyjające własnemu rozwojowi i kształtujące poczucie sprawczości, niesie ze sobą również pewien ciężar, o którym opowiedziała organizatorka konferencji „Nie porównuj się z innymi. Bądź sobą”, Ilona Adamska:
– Żeby być sobą trzeba być „kimś”, to znaczy wiedzieć, kim się jest. Autentyczność to fundament życia zawodowego i prywatnego. Dla mnie to przede wszystkim wolność bycia sobą i życia w zgodzie ze sobą. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że autentyczność ma też swoja cenę. Jaką? Nie każdy będzie nas lubił.
Bez względu na płeć, wiek i wykonywany zawód, warto dążyć do tego, być żyć w zgodzie ze sobą, własnymi wartościami, mimo nieprzychylnych reakcji niektórych osób z naszego otoczenia. Efekt to satysfakcja, wzrost poczucia własnej wartości i większa radość z życia.
Jak zwięźle stwierdził Robert Burneika, kulturysta, który zachęca mężczyzn do pracy nad własnym ciałem i siłą woli: Bycie sobą to hardkorowa dyscyplina i dążenie do celu!.
Joanna Bielas
fot. Piotr Wroniewicz, Rafał Gronecki
