Media

Kiedy sukces boli innych bardziej niż porażka – czyli o hejcie w biznesie. Tekst dla WPROST

Są takie momenty w biznesie, kiedy wszystko zaczyna się układać. Klienci wracają, sprzedaż rośnie, a Ty w końcu czujesz, że to, co budowałaś miesiącami (albo latami), zaczyna działać. Powinnaś się cieszyć, prawda? A jednak… właśnie wtedy często dostajesz pierwszy komentarz, który wbija Cię w fotel. Niekonstruktywny, jadowity, wyjęty z kontekstu. Hejt. A potem – drugi, trzeci, dziesiąty. I już nie myślisz o tym, co dobrego zrobiłaś, tylko zaczynasz się zastanawiać: co zrobiłaś nie tak, że ktoś czuje potrzebę, by Cię publicznie zmieszać z błotem?

Zjawisko hejtu w biznesie zostało już dobrze zidentyfikowane w badaniach społecznych przeprowadzonych w ramach kampanii społecznej „Nie hejtuję-motywuję”. Aż 34% dorosłych Polaków zetknęło się z hejtem w kontekście biznesowym, a 25% doświadczyło go bezpośrednio w miejscu pracy. Co więcej, 45% respondentów przyznało, że widziało obraźliwe treści na temat firm, co potwierdza, że problem ten jest powszechny i coraz częściej dotyka także mikroprzedsiębiorców.

Hejt w biznesie nie jest już czymś, co dotyczy „tylko tych dużych”. To zjawisko, które wślizguje się do świata mikroprzedsiębiorców, ekspertów, edukatorek, twórców, marek osobistych. Czasem wystarczy, że pokażesz się w nowym aucie. Albo odważysz się powiedzieć głośno, że dobrze Ci idzie. Albo że – o zgrozo – podniosłaś ceny.

Statystyki potwierdzają, że najczęstszym celem hejtu są właśnie działania firmy: jej oferta, jakość obsługi klienta, czy polityka wewnętrzna. Aż 54% badanych uważa, że hejt wynika z frustracji pracowników, natomiast 48% – że za hejtem może stać konkurencja.

Skąd się bierze hejt, kiedy robisz swoją robotę dobrze?

Wbrew pozorom hejt nie bierze się tylko z tego, że ktoś Cię nie lubi. Czasem to frustracja. Czasem zazdrość. Czasem odbicie czyichś lęków i kompleksów. Kiedy jesteś aktywna, widoczna, robisz coś inaczej niż większość, stajesz się dla kogoś niewygodnym lustrem. A nie każdy chce w nie zaglądać.

Najnowsze badania Fundacji W ZGODZIE ZE SOBĄ wskazują, że głównymi powodami hejtu są: poczucie anonimowości i bezkarności w sieci (30%), negatywne doświadczenia z firmą (29%), zazdrość (25%) i odreagowanie własnych niepowodzeń. To pokazuje, że zjawisko to jest głęboko zakorzenione w emocjach i postawach społecznych.

To, co ważne: nie każda krytyka to hejt. Ale jeśli ktoś atakuje Twoją osobę, używa języka pogardy, ironii, sarkazmu czy wprost wyśmiewa Twoje działania – nie mówimy już o konstruktywnej rozmowie. Mówimy o czymś, co potrafi podkopać pewność siebie i skutecznie zatruć nawet najlepiej prosperującą markę.

Hejt w biznesie boli, bo uderza w człowieka – nie tylko markę

Własna firma to coś więcej niż produkt czy usługa. To często Twoja twarz, nazwisko, godziny nieprzespanych nocy i decyzje podjęte z duszą na ramieniu. Dlatego hejt w biznesie boli tak dotkliwie – bo nie uderza w anonimowy twór, tylko w konkretną osobę. W Ciebie.

Nieprzypadkowo aż 30% badanych uznało, że hejt w firmie ma negatywny wpływ na morale pracowników. Co więcej, 44% respondentów wskazało, że konsekwencją hejtu mogą być realne straty finansowe, a 38% zauważyło trwałe szkody wizerunkowe. Te dane tylko potwierdzają, jak głęboko personalne i kosztowne może być to doświadczenie.

I tu pojawia się pytanie: jak zareagować? Czy odpowiadać, bronić się, wyjaśniać? Czy może milczeć? Nie ma jednej recepty. Ale jedno jest pewne – zanim cokolwiek zrobisz, daj sobie prawo do emocji. Nie udawaj, że Cię to nie rusza, jeśli rusza. Nie musisz być ze stali, żeby być profesjonalna.

Z czasem nauczysz się, że nie na wszystko trzeba odpowiadać. Nie każdą zaczepkę warto rozgrywać. Czasem najlepszą odpowiedzią na hejt jest brak reakcji. Cisza. Usunięcie komentarza bez wdawania się w dyskusję. Zadbaj o swoje granice – nie musisz dawać dostępu do siebie każdemu, kto ma klawiaturę i dostęp do internetu.

Więcej w artykule przygotowanym przez Ilonę Adamską dla WPROST.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *